Do niedawna aplikacje muzyczne na telefony z systemem iOS i Android traktowane były jako nieszkodliwe zabawki, gry, ciekawostki, ale z pewnością nie jako profesjonalne narzędzia ułatwiające życie każdego muzyka. Tymczasem developerzy postanowili uraczyć nas profesjonalnymi aplikacjami, które z powodzeniem można wykorzystywać na próbach, koncertach, czy w studiu nagraniowym. Kilka z nich zasługuje na wyróżnienie i prędzej czy później powinny stać się obowiązkowym must-have początkującego i zaawansowanego właściciela sprzętu muzycznego. W ostateczności pomogą w rozwijaniu umiejętności lub w wyborze odpowiedniego instrumentu.
1. Metronome: Tempo lub Tempo – Metronome with setlist
Na początek narzędzie, bez którego daleko nie zajdziesz w branży muzycznej – metronom – ojciec wszelkiego postępu, patron każdego zespołu. Metronomów na świecie są zapewne tysiące, ale ten jeden wyróżnia się możliwością zbudowania setlisty i dodania swoich ustawień do każdego kawałka. To naprawdę dobre rozwiązanie, które sprawdza się na próbie, ale desygnowane jest muzykom koncertowym, którzy szybko muszą reagować na zmiany. Jeśli grasz utwory ze zmieniającym się tempem, lub metrum, to ten program jest więc nieoceniony. Aplikacja oferuje jasne i ciemne tło zapewne nie przez przypadek. Dzięki temu masz dostęp do interface’u w ograniczonych warunkach oświetleniowych.
2. Guitar Toolkit
Jeśli interesuje Cię jedna konkretna aplikacja dla gitarzysty w stylu scyzoryka wielofunkcyjnego, to ciekawym wyborem może okazać się Guitar Toolkit. Zastąpi Ci podstawowy metronom, księgę akordów, nauczyciela, a także stroik (tuner). Aplikacja posiada kilka ciekawych rozwiązań, bogatą bazę gitar, a także podstawowe funkcje wyszukiwania brzmień. Must-have dla każdego gitarzysty, również basowego.
3. Groove Freedom
To jedna z tych aplikacji, która może spowodować, że bębniarze porzucą swój instrument. Groove freedom jest niezwykle drobiazgowo skonstruowaną aplikacją do nauki gry na perkusji, opartą na pełnej swobodzie ćwiczeń oraz… nutach. Tak! Jeśli chcesz ćwiczyć swój groove, ale również czytać nuty powinieneś jak najszybciej ściągnąć to cudo na swój tablet. Aplikacja oferuje możliwość wyłączania ścieżek, pogłaszania, zwalniania trudniejszych fragmentów i wiele wiele innych, dzięki czemu zrozumienie zagadnień budowania groove’u będzie dużo prostsze. Niestety w wersji darmowej tylko kilka lekcji jest bezpłatnych, ale dla nich również warto pobrać ten program.
4. Steinway Etude
Przepięknie wykonana aplikacja do nauki, bądź podziwiania zapisu nutowego utworów na fortepian. Podobnie jak instrumenty Steinway, program ten cechuje duże wyczucie, świetne podejście do tematu i miłość do muzyki. Najpiękniejsze utwory klasyczne, wykonane na najwspanialszym fortepianie świata zostały wzbogacone o poprzeczny wskaźnik miejsca, które jest obecnie odtwarzane. Każdy klawiszowiec powinien mieć tę appkę i znaleźć odrobinę czasu na ćwiczenie z nią tempa. Idealna do nauki czytania nut.
5. iMPC
Nikogo nie powinno zaskoczyć, że znana wszystkim producentom firma Akai wypuściła na iUrządzenia cyfrowe wersje swoich najbardziej znanych i lubianych urządzeń. W wersji na iPhone’a możemy cieszyć się możliwościami klasycznej empecetki, czyli modułu samplera z bankiem brzmień i możliwością tworzenia własnych. W wersji na tablet iMPC Pro oferuje dodatkowo możliwości potężnego centrum nagrywania z 64-ścieżkowym mikserem. Tworzenie w obu aplikacjach jest niezwykle kreatywne, intuicyjne i co najważniejsze – niesamowicie precyzyjne. W przeciwieństwie do wielu zabawkowych narzędzi iMPC doskonale współpracuje z naszymi gestami, nie powoduje opóźnień, dostarcza dźwięk dokładnie w tej milisekundzie, w której go potrzebujemy. Nie sposób opisać wszystkich możliwości centrum produkcyjnego, podobnie jak nie sposób przesłuchać wszystkich próbek sampli, dostarczonych w bogatej bibliotece. Bezwzględny must-have każdego DJa i producenta.
6. Audiobus
Gdyby jednak komuś po iMPC nadal brakowało narzędzi, może skorzystać z Audiobusa, czyli niezwykłego programu łączącego możliwości wielu innych aplikacji. Środowisko iOS nie sprzyja kompatybilności zewnętrznych podmiotów, ale problem ten rozwiązuje właśnie Audiobus, który umożliwia np. stworzenie nagrania poprzez mikrofon lub aplikację gitarową, wyeksportowanie jej do programu samplującego, edycję, a potem zaimportowanie do np. Garage Band lub ulubionego multitrakera. Jeśli wasze aplikacje nie są w pełni kompatybilne z Audiobus, to jest szansa, że kolejny update to zmieni, bowiem wielu producentów zapowiada, iż ich celem jest pełna integracja. Zapowiada się ciekawie.
7. DrumKick
Jako ostatnią w naszym zestawieniu polecamy nowość – aplikację DrumKick, która na pierwszy rzut oka jest kolejną próbą zaimplementowania perkusji na potrzeby urządzeń przenośnych. Po dłuższym teście okazuje się jednak, że DrumKick wyróżnia się innowacyjnością. Aplikacja posiada bowiem możliwość synchronizacji dwóch urządzeń – jednego odpowiedzialnego za bęben basowy (stopę), a drugiego za pozostałe elementy perkusji. Dodatkowo producent zaleca, by tym pierwszym był iPhone z racji tego, że należy go umieścić w czystej skarpecie. Dzięki poruszaniu nogą dźwięk centrali generowany jest w urządzeniu-matce. Czy to nie wspaniałe? Trzeba przyznać, że efekt daleki jest od profesjonalizmu, za to plus dla aplikacji głównej, która wprowadza kilka nowości w interfacie sterującym perkusją. Poszczególne elementy są dobrze podzielone, dzięki czemu można kontrolować kilka sposobów wydobywania dźwięku.
Świat aplikacji mobilnych ma ogromny potencjał w muzyce, głównie dzięki możliwościom kontrolowania za pomocą dotyku. Z pewnością powstaną jeszcze aplikacje, które zrewolucjonizują rynek muzyczny, ale producenci i muzycy muszą najpierw przekonać się do dzisiejszej oferty. Trzymamy kciuki za developerów na system Android, który w przypadku aplikacji muzycznych nieco odstaje od iOSa. Mnogość aplikacji jest podobna, lub większa, lecz brakuje produktów oryginalnych i firmowanych wielkimi brandami. Będziemy informować o wszelkich nowościach.